"Podkreślam po raz kolejny za Konstytucją RP: Wszyscy bez wyjątku są równi wobec prawa i w godności" - napisał na Twitterze poseł Prawa i Sprawiedliwości Przemysław Czarnek. W ten sposób odniósł się do medialnej i internetowej burzy dot. jego wypowiedzi na temat osób LGBT. "Przypisuje mi się intencje, których nigdy nie miałem" - stwierdził sztabowiec Andrzeja Dudy. W żaden sposób nie przeprosił za swoje wcześniejsze słowa i nie wycofał się z nich.

Czarnek odniósł się do swojej kontrowersyjnej wypowiedzi w serii wpisów na Twitterze. Jak zaznaczył, robi to "w odpowiedzi na nagonkę i manipulowanie". 

"Podkreślam po raz kolejny za Konstytucją RP: Wszyscy bez wyjątku są równi wobec prawa i w godności" - napisał poseł Prawa i Sprawiedliwości. "Nie zmienia to faktu, że nie może być najmniejszej zgody i akceptacji dla zachowań demoralizujących, deprawujących na ulicach miast, takich jak na prezentowanym zdjęciu z LA, do którego odnosiłem moją wczorajszą wypowiedź" - dodał. 
 

"Odcinam się od wszystkich manipulacji dotyczących mojej wypowiedzi i żądam zaprzestania jej zniekształcenia i wyrywania z kontekstu. Jest mi przykro, że w ten sposób celowo przypisuje mi się intencje, których nigdy nie miałem" - oświadczył Czarnek. 

Poseł odniósł się też do wpisu lidera Platformy Obywatelskiej Borysa Budki, który zażądał wyrzucenia Czarnka z PiS i złożenia przez niego mandatu.

 "Brak rekacji stanowić będzie przyzwolenie na haniebne zachowania i współodpowiedzialność całego obozu Zjednoczonej Prawicy za brunatny język nienawiści" - przekonywał Budka. 

"Znieważanie Prezydenta i innych to język demokracji wg @bbudka. A mój brak zgody na demoralizację na ulicach to język brunatny" - ocenił Czarnek. "Każdy jest równy wobec prawa i w godności. Ale nikt nie może demoralizować innych na ulicach. Nikt też nie ma prawa zniekształcać moich wypowiedzi" - dodał.

 

Czarnek: Skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka


W sobotę wieczorem w programie "Studio Polska" w TVP Info w dyskusji o LGBT wziął udział poseł PiS i członek sztabu Andrzeja Dudy Przemysław Czarnek.

Ideologia LGBT to co innego niż homoseksualiści, biseksualiści, transwestyci czy inni tam jeszcze queer, czyli dziwacy. To są ludzie. Pogubieni oczywiście w swojej seksualności i życiu, jednocześnie chorzy z nienawiści do ludzi heteroseksualnych, do tradycji i chrześcijaństwa, ale to jest inna rzecz. Ale ludzie, nikt im człowieczeństwa nie odmawia - mówił Czarnek.

Poseł pokazał zdjęcie - jak sam opisuje - "człowieka z obnażonymi genitaliami i gołym biustem pijącego drinka w centrum miasta na ulicy".

Brońmy rodziny przed tego rodzaju zepsuciem, deprawacją, absolutnie niemoralnym postępowaniem. Brońmy nas przed ideologią LGBT i skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka czy jakiejś równości - mówił. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym i skończmy wreszcie z tą dyskusją - podkreślił poseł PiS.

Gowin: Są sprawy ważniejsze od LGBT

O słowa Przemysława Czarnka zapytany został w Polsat News lider Porozumienia Jarosław Gowin. Trzeba skończyć z tą dyskusją i sprawę postawić jednoznacznie, tak jak sprawę postawił Kościół Katolicki. Każdy człowiek ma wrodzoną godność niezależnie od rasy, koloru skóry, płci i orientacji seksualnej. To jest stwierdzenie, od którego należy rozpocząć każdą debatę na ten temat - komentował były wicepremier. Nie wyobrażam sobie, by jakikolwiek polityk Zjednoczonej Prawicy mógł głosić pogląd o braku równości jakiegokolwiek innego człowieka, czy jakiejkolwiek innej grupy osób - dodał.

Prezes porozumienia pytany, dlaczego takie słowa padły, odpowiedział, że z powodu "ferworu dyskusji" oraz "ferworu sporu politycznego". Zaznaczył jednak, że nie należy interpretować jego słów jako próby usprawiedliwiania. Takie słowa nie powinny wybrzmiewać w przestrzeni publicznej. Mówię to jako ktoś, kto jednocześnie jest głęboko przekonany, że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny. Tego typu prawdy zawarte zarówno w polskiej konstytucji, w nauczaniu Kościoła, w pewnych poglądach filozoficznych, które są głoszone od czasów starożytnych stoików. Te poglądy wyrażają przekonania zdecydowanej większości Polaków - powiedział Gowin.

Pytany, czy poseł Czarnek powinien nadal być w Zjednoczonej Prawicy, Gowin odpowiedział, że "są teraz sprawy ważniejsze od LGBT".

Bielan: Nie powinniśmy atakować ludzi

Europoseł i rzecznik sztabu wyborczego Andrzeja Dudy Adam Bielan w rozmowie z Onetem stwierdził, że Przemysław Czarnek nie pełni żadnej funkcji w sztabie. Jest jedną z kilkudziesięciu osób, które współpracują z naszym sztabem i tak pozostanie - tłumaczył. 

Bielan podkreślił, że nie może podpisać się pod słowami posła Czarnka. Uważam, że możemy krytykować postulaty środowiska radykalnej lewicy, i to czynimy, ale nie powinniśmy atakować ludzi, nie powinni tego czynić politycy - dodał europoseł w rozmowie z Onetem. 

Politykom zdarzają się różne wypowiedzi. Również nie najmądrzejsze, wyrwane z kontekstu - mówił Bielan. Pan poseł uzasadnił, o kim mówił, a mówił o osobach, które obnażają się na ulicach podczas tzw. parad równości w Stanach Zjednoczonych. Zrobiono z tego sklejkę, sugerując, że poseł Czarnek mówi tak o wszystkich osobach homoseksualnych. Tak nie jest. Myślę, że jest to niepotrzebne zamieszanie - ocenił.