Na co dzień gaszą pożary i ratują ofiary wypadków, a dziś sami proszą o pomoc. Strażacy ochotnicy z Brzozowa zbierają pieniądze na nowy wóz – teraz jeżdżą 40-letnią, niemal zabytkową maszyną. Dostali rządowe dofinansowanie, ale muszą do niego dołożyć jeszcze 300 tysięcy złotych.

Ochotnicza straż pożarna w kujawsko-pomorskim Brzozowie obchodziła niedawno swoje 100-lecie. W jednostce służy 25 strażaków ochotników, którzy na akcje muszą obecnie jeździć 40-letnim Mercedesem 911 - wozem, który bardziej niż do pracy przy pożarach nadaje się na muzealną wystawę. Wysłużony pojazd często się psuje i nie można na nim w pełni polegać.

W tym roku strażacy dostali dofinansowanie na zakup nowego, nowoczesnego wozu bojowego - promesa od MSWiA opiewa na 500 tysięcy złotych. By jednak kupić nowy wóz trzeba dołożyć kolejne 300 tysięcy złotych.

Niestety rada gminy już trzykrotnie odmówiła nam tego wsparcia. Stoimy pod ścianą z powodu braku funduszy, składaliśmy już wnioski do różnych instytucji - mówi RMF FM Czesława Augustinowicz, prezes OSP Brzozowo.


Choć gmina nie chce się dołożyć do zakupu nowego wozu strażacy nie składają broni. Sami starają się zebrać brakującą kwotę, mają na to czas do końca roku - później promesa wygaśnie.

Bez wsparcia ludzi dobrej woli, którzy nam pomogą tak, jak my bezinteresownie pomagamy jadąc na ratunek, nie jesteśmy w stanie nic zrobić - dodaje Czesława Augustinowicz.

Każdy może dołożyć się do nowego wozu strażaków z Brzozowa. Zbiórkę można znaleźć pod tym adresem: https://zrzutka.pl/rrjaym