Akta śledztwa w sprawie inwigilacji prawicy z początku lat 90. są niewygodne dla polityków prawicy, bo są w nich m.in. informacje o ich powiązaniach z aferami gospodarczymi na przykład z aferą Art B czy FOZZ- u - pisze dzisiejsza „Rzeczpospolita”.
Ale według ustaleń gazety, w aktach mają się znajdować kompromitujące informacje dotyczące życia prywatnego liderów prawicy z początku lat 90. Akta sprawy inwigilacji wypożyczyła z sądu warszawska prokuratura okręgowa. Poprowadzi ona śledztwo w sprawie sfałszowania lojalki Jarosława Kaczyńskiego.
W ubiegłym tygodniu prezes PiS odtajnił swoją teczkę, w której wśród materiałów zebranych przez SB znalazły się też dwa podrobione dokumenty o okolicznościach rzekomego złożenia przez niego deklaracji lojalności w czasie stanu wojennego.