Trwa nasza akcja „Choinka dla medyków od słuchaczy RMF FM”. Dziś pachnące drzewka trafiają do ratowników, pielęgniarek i lekarzy z Rzeszowa i Puław. "Ten rok jest niewiarygodnie trudny. Te choinki dają nam trochę uśmiechu" - mówią dziennikarzom RMF FM pracownicy szpitali.

Dziś choinki rozdajemy przed dwoma placówkami medycznymi: szpitalem MSWiA w Rzeszowie oraz Samodzielnym Publicznym Zakładem Opieki Zdrowotnej w Puławach. 

Medycy, głównie pielęgniarki i ratownicy, od rana przychodzą do nas przed dyżurem, albo zaraz po dyżurze.



W Puławach reporter RMF FM Krzysztof Kot pytał medyków, czy choinki od słuchaczy RMF FM trafią do szpitalnych budynków, czy do domów pracowników lecznic. Choinkę mamy już ubraną na oddziale, a tę trzeba będzie ubrać w domu. Ta wybrana przeze mnie ma ok. 1,2 m - przyznała jedna z pielęgniarek. Zaznaczyła, że pierwszy dzień świąt spędzi w pracy. Jej zdaniem wszyscy powinniśmy sobie życzyć, żeby były to ostatnie święta w pandemiczny wydaniu. 

Przed rzeszowskim szpitalem, gdzie w jednym z budynków zorganizowano jedyny na Podkarpaciu szpital tymczasowy dla osób z koronawirusem, zrobiła się świąteczna atmosfera. Uśmiechy się pojawiły przez choinki, bardzo państwu dziękujemy! - mówili Markowi Wiosło medycy. Ten rok był bardzo ciężki, bardzo nas wykończył. Chcielibyśmy, żeby pacjenci też poczuli magię świąt. Ta choinka to będzie taka namiastka świątecznej atmosfery - dodawali.

Niektórzy dzięki naszej akcji mogli się przynajmniej przez chwilę zobaczyć się z dawno niewidzianymi innymi pracownikami szpitala, oczywiście w maseczkach i z zachowaniem dystansu. To dla nas bardzo miła chwila  - podkreślali.

Cytat

Choinka jest po prostu piękna! Dziękujemy bardzo za wsparcie nas w tych trudnych chwilach, które wszyscy przeżywamy – cała Polska. Będziemy zawsze pamiętać o radiu, które jest super. Niby to tylko choinka, a tak potrafi ucieszyć człowieka
pracowniczka koordynującego w Puławach


Dyrektor szpitala, Zbigniew Widomski opowiedział nam jak wygląda aktualnie praca w rzeszowskiej placówce.

Jutro będziemy przed szpitalami w Krakowie.


Dlaczego choinki trafiają do medyków?

Lekarzom, pielęgniarkom, ratownikom, którzy są z nami w tych ciężkich chwilach bardzo dziękujemy!

Chcemy okazać wdzięczność służbie zdrowia za to, że nie tylko od święta walczy o życie i zdrowie nasze i naszych najbliższych! Dlatego w tym roku postanowiliśmy zorganizować akcję Choinki dla medyków od RMF FM. Nasz świąteczny żółto-niebieski konwój wyruszył w Polskę, aby odwiedzić szpitale covidowe i podziękować służbie medycznej za poświecenie!


Gdzie już byliśmy

W poniedziałek byliśmy m.in. przed Wojewódzkim Szpitalem Specjalistycznym w Tychach, który od początku pandemii, od marca leczy pacjentów z koronawirusem. Tyska placówka była jednym z pierwszych jednoimiennych szpitali w Polsce. Teraz przyjmuje zakażonych pacjentów, którzy wymagają także innego specjalistycznego leczenia. W szpitalu w Tychach pomoc znalazło już około 1600 chorych.

Na Dolnym Śląsku zawitaliśmy do Zakładu Opieki Zdrowotnej w Bolesławcu. To jeden z głównych ośrodków leczenia pacjentów z Covid-19 w województwie dolnośląskim. Do tej pory wyleczono tam ponad 1200 osób. Przy placówce otwarto niedawno pierwszy w Polsce szpital modułowy dla chorych z koronawirusem. Zbudowano go z kontenerów. ZOZ zyskał w ten sposób dodatkowych 65 łóżek covidowych.

Byliśmy też w szpitalu w Kędzierzynie-Koźlu. W tej chwili do tej placówki trafiają wyłącznie pacjenci zakażeni koronawirusem oraz tacy, którzy oprócz zakażenia, mają też inne schorzenia. To jedyna obecnie taka placówka na Opolszczyźnie. Przebywają tam również pacjenci z innych województw: łódzkiego, małopolskiego, śląskiego czy dolnośląskiego. Obecnie w szpitalu jest ok. 140 chorych, a w szczytowym momencie było ich ok. 200.

We wtorek zawitaliśmy do Szpitala Uniwersyteckiego im. Karola Marcinkowskiego w Zielonej Górze, który jako pierwszy w kraju zetknął się bezpośrednio z koronawirusem. To na tamtejszy oddział zakaźny 4 marca trafił polski pacjent zero. Jak relacjonuje reporterka RMF MAXXX Agnieszka Der, zapach drzewek przyciągnął lekarzy, pielęgniarki czy ratowników nawet po nocnym dyżurze.

Drzewka zawieźliśmy także do Wielospecjalistycznego Szpitala Miejskiego im. Józefa Strusia w Poznaniu. Pracownicy szpitala odebrali pachnące lasem choinki. Będą na nich zawieszone kolorowe maseczki i bombeczki, takie medyczne ozdoby - mówiła jedna z nich. Inni przyznawali, że na święta mają już przygotowane wszystko oprócz choinek. Każdemu jest to potrzebne, żeby troszeczkę się wyluzować i zapomnieć o tym, chociaż na krótko - usłyszał reporter RMF FM od pracowników lecznicy przy ulicy Szwajcarskiej, których zawodowe i prywatne życie przewróciło się do góry nogami. Od marca ta placówka przyjmuje wyłącznie pacjentów z Covid-19. Dyżury wydłużyły się do 24 godzin.

Byliśmy także w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Łodzi. Myślę, że każdy taki gest życzliwości w dzisiejszych trudnych czasach są na wagę złota. Pracownicy naszych szpitali covidowych bardzo entuzjastycznie odpowiedzieli na tę akcję - opowiadała reporterce RMF FM Magdalenie Grajnert rzecznik Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, Joanna Orłowska.

W środę z kolei byliśmy Samodzielnym Publicznym Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Szczecinie. Dziękuję za gest, wzruszyłam się, teraz idę do poradni odbierać kolejnych pacjentów - mówiła reporterce RMF FM Anecie Łuczkowskiej jedna z pracowniczek lecznicy.

Odwiedziliśmy także Szpital Zakaźny w Ostródzie. Obecnie w placówce przebywa 130 pacjentów. Pierwsze osoby, które ustawiły się w kolejce po drzewka przyznały, że choinka to dobry prezent na początek dnia. Super, chociaż ktoś o nas pomyślał - podkreślali medycy w rozmowie z reporterem RMF FM Piotrem Bułakowskim.

Nasz choinkowy konwój dojechał także do Szpitala Marynarki Wojennej w Gdańsku. Największy ruch był około 8, kiedy na żółto-niebieską ekipę czekała grupa personelu kończącego nocną zmianę, również ci, którzy mieli za sobą trudny dyżur. Noc na intensywnej terapii to chorzy na respiratorach, tak jakby stricte najciężsi pacjenci, którzy są w śpiączce - mówiła reporterowi RMF FM Kubie Kałudze jedna z pielęgniarek.

W czwartek rozdawaliśmy drzewka przed Centralnym Szpitalem Klinicznym UCK WUM w Warszawie. Pierwszy raz będę miała żywą choinkę! - zdradziła reporterowi RMF FM Krzysztofowi Zasadzie jedna z pracowniczek szpitala przy Banacha. Z kolei jeden z ratowników medycznych przyznał, że szukał takiej choinki, która odpowiadałaby jego dzieciom. Ze względu na to, że i tak będę pracował całe święta. Przynajmniej dzieciaki będą miały radochę, że jest świeża choinka i pięknie pachnie  - przyznał.

Tego dnia zawitaliśmy także do Kielc, przed Wojewódzki Szpital Zespolony w Kielcach. Całej akcji przygląda się rzeczniczka szpitala, Anna Mazur-Kałuża. Mimo mgły wiele radości sprawiło RMF FM przyjeżdżając do naszego szpitala  - podkreślała w rozmowie w reporterem RMF FM Michałem Dobrołowiczem.

W Białymstoku do pracowników Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego choinki trafiły do personelu, który bezpośrednio styka się z pacjentami zakażonymi koronawirusem. Jest to szpitalny oddział ratunkowy, intensywna terapia, oddziały i kliniki zakaźne, które są od początku zaangażowane w leczenie tych pacjentów - przekazała Katarzyna Malinowska-Olczyk, rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. Grupka medyków kolędowo podziękowała za drzewka. Do mikrofonu Grzegorza Kwolka zaśpiewali "Przybieżeli do Betlejem".