Jedna z najgroźniejszych grup przestępczych w kraju, tzw. gang mokotowski przestał istnieć - twierdzi policja. W niedzielę rano Centralne Biuro Śledcze zatrzymało 20 członków gangu. Grupa specjalizowała się w napadach na tiry, handlu bronią i narkotykami.
Gangsterom zostaną postawione zarzuty handlu bronią, narkotykami i handlu ludźmi. Grupa z Mokotowa specjalizowała się w napadach na tiry. Za to grozi gangsterom do 10 lat więzienia. Ostatnio CBŚ dostał sygnał, że gang planuje porwania. Członkowie tej grupy planowali przeszkodzić wymiarowi sprawiedliwości w prowadzonych postępowaniach przygotowawczych. Porwaniami było zagrożonych kilku prokuratorów i policjantów - powiedział reporterowi RMF FM Zbigniew Urbański z Komendy Głównej Policji:
Mogę powiedzieć oficjalnie, że grupa mokotowska przestała istnieć - zaznaczył Urbański.
Piotr Pytlakowski, publicysta „Polityki”, który specjalizuje się w opisywaniu przestępczości zorganizowanej, nie podziela optymizmu policji. Jego zdaniem gang może szybko się odrodzić. W miejsce tych, którzy są zatrzymani, aresztowani, skazywani, przychodzą następni. Prawdopodobnie tak będzie w tzw. grupy mokotowskiej. Z resztą nazwy mają coraz mniejsze znaczenie, bo etykieta „gang mokotowski”, czy „gang wołomiński” to jest tylko nazwa. Natura nie znosi próżni. Jeżeli są możliwości nielegalnego zarabiania pieniędzy, to przestępcy będą chętni, żeby taką lukę zapełnić - stwierdził. Dziennikarz zwrócił uwagę, że policja nie zatrzymała do tej pory domniemanego przywódcy grupy Rafała Sz., pseud. Szkatuła.
Trzystu funkcjonariuszy CBŚ i policyjnych antyterrorystów weszło w sumie do 25 mieszkań w Warszawie i jej okolicach. "Wpadło" m.in. ścisłe kierownictwo gangu - Karol R. pseud. Karol, Norbert D. pseud. Szlugu, Krzysztof P. pseud. Skrzat i Janusz M. pseud. Jarek.
Rozbijanie grupy mokotowskiej zaczęło się w pod koniec 2005 r. gdy CBŚ zatrzymało 17 jej członków. Wcześniej w 2004 r. wpadł szef starego "mokotowa" Andrzej H., ps. Korek. Został on aresztowany przez gdański sąd pod zarzutem przemytu 325 kg kokainy z Ameryki Południowej do Gdyni w 2003 r. Grupa "Korka" systematycznie zawłaszczała strefy wpływów po "grupie pruszkowskiej", wyrastając na najgroźniejszą w kraju. Gang zajmował się narkobiznesem, a zbrojne ramię grupy czerpało zyski ze ściągania haraczy i uprowadzeń.
Nowy "mokotów" powstał właśnie z niedobitków poprzedniej grupy kierowanej przez "Korka" i gangu żoliborskiego. Śledztwo w sprawie grupy prowadzi prokuratura okręgowa w Ostrołęce.