Telewizja CBS oficjalnie przeprosiła za ujawnienie tydzień temu rzekomych notatek służbowych, z których wynikało, że George W. Bush był w Gwardii Narodowej traktowany ulgowo, a i tak swoich obowiązków nie wypełnił.
CBS wydała oświadczenie, że nie jest w stanie potwierdzić prawdziwości dokumentów. Poinformował o tym Dan Rather – odpowiedzialny za emisję programu "60 minutes", w którym pokazano materiały. Rather to jeden z najbardziej poważanych dziennikarzy w Ameryce, jego wiarygodność w ostatnich dniach mocno jednak ucierpiała.
Niedopełnienie przez CBS obowiązku dokładnego sprawdzenia dokumentów i ich źródła doprowadziło do ich opublikowania. Co nie powinno było się zdarzyć. To był błąd CBS wyraża ubolewanie. A ja sam osobiście i bezpośrednio mówię: przepraszam - oświadczył Rather.
CBS zarządziło wewnętrzne dochodzenie, które ma ustalić, jak doszło do tego błędu. Sprawa ma jednak dalsze konsekwencje: podobno sztab wyborczy Busha miał zażądać zastąpienia dziennikarza CBS, który miał być moderatorem jeden z debat prezydenckich.