Miał serce po właściwej stronie - wspomina zmarłego w niedzielę kardiochirurga Zbigniewa Religę przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, Dorota Gardias. Dodaje, że wraz z jego odejściem ludzie medycyny stracili wielkiego nauczyciela. Odszedł człowiek, który był symbolem nowoczesnej transplantologii - dodaje natomiast szef Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu i były uczeń Zbigniewa Religi, profesor Marian Zembala.
Pokazał nam, że można w Polsce i trzeba wykonywać transplantacje serca - podkreśla w rozmowie z dziennikarką RMF FM profesor Marian Zembala:
Kiedy się z nim spotkałem przed trzema tygodniami mówił mi: Ja potrzebuję jeszcze tydzień, może dwa i nagle zacznie się u mnie taki dobry oddech i ten oddech będzie trwał bardzo długo - dodaje.
Wkład Zbigniewa Religi w rozwój polskiej medycyny podkreśla również szef Naczelnej Izby Lekarskiej Konstanty Radziwiłł. Nowoczesna kardiochirurgia, którą wprowadził do Polski, stała się impulsem do rozwoju wielu innych dziedzin medycyny - zauważył. Jego zdaniem, to właśnie zmarły w niedzielę profesor pokazał, że mimo biedy i trudnych warunków polska nauka medyczna mogła przodować, mogło się w niej dziać wiele dobrych rzeczy.
Również profesor Jacek Dubiel, szef Kliniki Kardiologii Colegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego, zaznacza, że Zbigniew Religa był wielkim pasjonatem swojego zawodu. Najlepsze wspomnienia o profesorze Relidze mam z okresu jego pierwszej działalności w Zabrzu, kiedy pokazał, co to jest pasja - mówi:
Spotykałam się z nim prywatnie i wtedy, kiedy był ministrem zdrowia. Mogę powiedzieć, że jest niewiele ludzi o takim sercu, tak otwartych na dialog. Profesor Religa był człowiekiem, który miał serce po właściwej stronie - wspomina natomiast zmarłego kardiochirurga Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, Dorota Gardias.
Zaznacza, że jako minister zdrowia Zbigniew Religa przyczynił się do uchwalenia przez Sejm tzw. ustawy wedlowskiej, wprowadzającej podwyżki dla pracowników służby zdrowia. Również dzięki jego współpracy z pielęgniarkami Unia Europejska uznała pielęgniarski licencjat.
Gardias wspomniała także wizytę Religi w "białym miasteczku", zorganizowanym w Warszawie przez OZZPiP w czerwcu 2007 roku przed Kancelarią Premiera. Pielęgniarki czekały na niego. Wiedziały, że negocjacje z nim będą twarde, ale jest on człowiekiem pokornym, otwartym na innych. I on do nas wtedy przyszedł - powiedziała.