Youtuber Kamil L. znany jako Budda pozostanie w areszcie - tak zdecydował Sąd Okręgowy w Szczecinie. Z aresztu nie wyjdzie również jego partnerka, Aleksandra K. Jak dowiedziała się reporterka RMF FM Aneta Łuczkowska, decyzja ta zapadła po rozpoznaniu zażaleń wniesionych przez podejrzanych oraz obrońców na postanowienia Sądu Rejonowego Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie. Buddzie i innym podejrzanym w tej sprawie grozi co najmniej 8 lat więzienia. Mieli działać w ramach zorganizowanej grupy przestępczej.
Jak poinformował w poniedziałek rzecznik Sądu Okręgowego w Szczecinie Michał Tomala, sąd uznał, że "zebrany w sprawie materiał dowodowy wskazuje na duże prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanych zarzuconych im występków, co stanowi podstawę do stosowania środków zapobiegawczych".
Czyny te miały zostać - wedle postawionych zarzutów - popełnione w ramach zorganizowanej grupy przestępczej.
Przestępstwa zarzucane podejrzanym zagrożone są surową karą pozbawienia wolności przekraczającą 8 lat.
"Prokurator planuje przeprowadzenie szeregu czynności procesowych, które dla zagwarantowania sprawności oraz skuteczności ich wykonania wymagają izolacji podejrzanych" - poinformował rzecznik sądu.
"W sprawie istnieje bowiem obawa matactwa procesowego ze strony podejrzanych A.K. i K.L. obliczonego na uniknięcie poniesienia odpowiedzialności karnej poprzez bezprawne wpływanie na gromadzony materiał dowodowy, jak też ucieczkę za granicę" - dodał.
Sąd stwierdził, że obecnie tylko tymczasowe aresztowanie jest w stanie zagwarantować sprawność oraz prawidłowość prowadzonego śledztwa. Postanowienia Sądu Okręgowego w Szczecinie są prawomocne.
Będziemy starali się zrobić wszystko, żeby w tej sprawie nie było konieczności przedłużania tymczasowego aresztowania o kolejne okresy - powiedział obrońca Kamila L.
Mecenas Tumielewicz przekazał też, że podejrzani "znoszą godnie izolację, chociaż są objęci szczególnym nadzorem, z uwagi na charakter sprawy i bardzo dużą popularność". Przebywają w pojedynczych celach.
Dla młodych ludzi na pewno nie jest to środowisko naturalne, ale trzeba powiedzieć, że ze zrozumieniem podchodzą do tej sytuacji i chcą przyczynić się do wyjaśnienia tej sprawy - podkreślił.
Grupa miała zajmować się wyłudzaniem podatku od towarów i usług, a także organizować nielegalne gry hazardowe - loterie w internecie. W tej sprawie zatrzymano 10 osób, w tym youtubera Buddę.
Przeszukano kilkanaście miejsc, w których zabezpieczono m.in. dokumentację księgową i dokumentację elektroniczną. Na rachunkach bankowych osób i spółek związanych ze sprawą zablokowano ponad 90 mln zł. Służby zabezpieczyły także 51 samochodów o szacunkowej wartości ponad 38 mln zł, nieruchomości o szacunkowej wartości 30 mln zł, sztabki złota oraz gotówkę.