Polskie ministerstwo spraw zagranicznych poprosi o wyjaśnienia brytyjskiego ambasadora w Warszawie Charlesa Crawforda w sprawie ujawnionego przez brytyjską prasę e-maila, w którym ambasador kpi sobie z Polaków.
Mamy nadzieję, że wyraźna różnica w owych poczuciach humoru, którą ten e-mail pokazuje, jest jednak elementem wzbogacającym wspólną Europę, a nie dzielącym ją w sposób zasadniczy - dodaje rzecznik MSZ, Paweł Dobrowolski.
W e-mailu wysłanym do doradcy premiera Blaira do spraw europejskich, ambasador Crawford radzi, aby Polska przeznaczyła pieniądze z Unii na naukę angielskiego, zamiast francuskiego czy niemieckiego. Przypomina, że Wielka Brytania stworzyła więcej miejsc pracy dla Polaków niż rząd w Warszawie i wzywa premiera Blaira, by w czasie negocjacji o budżecie postawił na stole dziecinny budzik i dał rozmówcom godzinę na przyjęcie propozycji Londynu.