W Sejmie są osoby różnych wyznań, także niewierzące. Sejm jest przestrzenią publiczną, miejscem stanowienia prawa dla wszystkich obywateli. Krzyża w takim miejscu być nie powinno - oceniła w środę szefowa Komisji Polityki Społecznej i Rodziny Magdalena Biejat (Lewica).
Posłanka była pytana przez Gazeta.pl, czy "kłuje ją w oczy krzyż w Sejmie".
Nie uważam, że to jest dobre miejsce na krzyż. W Sejmie mamy osoby różnych wyznań; mamy osoby, które są niewierzące. Sejm jest przestrzenią publiczną, miejscem stanowienia prawa dla wszystkich obywateli. Uważam, że krzyża w takim miejscu być nie powinno - powiedziała.
Odnosząc się do pytania, czy skoro jest, to powinien zostać, czy być zdjęty, Biejat odparła, że powinno się go zdjąć.
Żyjemy w państwie prawa, mamy zapisany rozdział Kościoła od państwa w konstytucji i powinniśmy tego przestrzegać. To są dobre standardy demokratyczne - stwierdziła.
Dodała jednocześnie, że na razie Lewica nie planuje projektu w sprawie symboli religijnych w miejscach publicznych.