Jest akt oskarżenia wobec byłego szefa Narodowego Funduszu Zdrowia Jacka P. - dowiedział się reporter RMF FM. Prokuratura twierdzi, że były prezes NFZ przekroczył swe uprawnienia i poświadczył nieprawdę w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Wraz z nim na ławie oskarżonych ma zasiąść jeszcze 6 urzędników centrali Funduszu.
Były prezes Narodowego Funduszu Zdrowia miał - według śledczych - swymi decyzjami uniemożliwić zajęcie swej pensji przez komornika. Chodzi o prywatny dług Jacka P. w wysokości prawie 200 tysięcy złotych - informuje reporter RMF FM Krzysztof Zasada.
Prokuratorzy ustalili, że wydał szefowi księgowości pisemne polecenie, aby do odwołania nie potrącać jego wynagrodzenia. Przez to komornik nie był w stanie ściągnąć wierzytelności.
Jacek P. nie przyznał się do winy, odmówił składania wyjaśnień. Grozi mu nawet 10 lat więzienia.
Wraz z nim oskarżono sześcioro urzędników, którzy pomagali mu uniknąć komornika.
Pod koniec maja "Super Express" ujawnił, że Jacek P. nie spłacił 185 tysięcy złotych prywatnego długu. Chodzi o zobowiązania wobec żony, jakie miał uregulować najpóźniej 8 miesięcy po rozwodzie. Gdy tego nie zrobił, kobieta sprzedała dług. Firma windykacyjna próbowała odzyskać pieniądze, ale gdy się jej to nie udało, powiadomiła komornika.