Problemy z agresywnymi pasażerami były przyczyną niedzielnej interwencji straży granicznej na lotnisku w podkrakowskich Balicach. Jak informuje „Gazeta Krakowska”, dwie osoby zostały ukarane mandatami. Skierowano też jeden wniosek o ukaranie do sądu.
Załoga samolotu, który z Charkowa leciał do Krakowa, miała problem z buńczucznymi pasażerami. Dwóch obywateli Ukrainy wszczęło awanturę. Straż graniczną poinformowano o zaczepkach słownych i próbie agresji fizycznej. Pasażerowie nie chcieli słuchać poleceń kapitana, ani załogi. Nie chciała też tego robić obywatelka Ukrainy, która nagrywała całą sytuację.
Konieczna była interwencja straży granicznej. Mundurowi z placówki SG w Krakowie-Balicach upomnieli pasażerów i kazali im opuścić samolot. Jedna z osób nie chciała jednak dobrowolnie wyjść z pokładu, funkcjonariusze musieli więc użyć kajdanek.
Dwóch obywateli Ukrainy zostało ukaranych mandatami. Trzecia osoba nie chciała przyjąć grzywny, więc wniosek o jej ukaranie został skierowany do sądu.