Prokurator i policjanci udali się już do Włoch - poinformował na konferencji prasowej we wtorek minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro. W ten sposób odpowiedział na pytanie o śledztwo w sprawie zbiorowego gwałtu na Polce w Rimini.

Prokurator i policjanci udali się już do Włoch - poinformował na konferencji prasowej we wtorek minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro. W ten sposób odpowiedział na pytanie o śledztwo w sprawie zbiorowego gwałtu na Polce w Rimini.
Zbigniew Ziobro /Rafał Guz /PAP

Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi śledztwo ws. zbiorowego gwałtu na Polce oraz napadu na nią i jej partnera na plaży we włoskim Rimini.

Mamy przygotowane też konkretne czynności, w których zamierzamy brać udział i strona włoska wykazuje pełną otwartość na współpracę z nami, współdziałanie w zakresie ścigania tych bardzo groźnych bandytów, którzy powinni zostać i mam nadzieję zostaną uchwyceni i surowo ukarani - zapewnił minister sprawiedliwości. Polscy prokuratorzy rzecz jasna działają na terenie państwa trzeciego, my nie możemy tam poruszać się tak jak w Polsce w sensie władczym, możemy natomiast korzystać z pomocy i udzielać pomocy, wsparcia organom włoskim - tłumaczył.


Pytany, czy celem polskiego śledztwa jest postawienie sprawców przed polskim wymiarem sprawiedliwości, Ziobro odpowiedział, że celem zarówno włoskiej jak i polskiej prokuratury jest uchwycenie sprawców i zebranie materiału dowodowego. Sprawą drugoplanową jest to, czy ostatecznie właściwe będą organa tego czy innego państwa, są tu różne możliwości, my możemy składać wnioski, ale to nie jest ten etap postępowania - dodał.

Włoskie media podały, że młode polskie małżeństwo było na wakacjach w Rimini z grupą rodaków. Ostatnią noc wakacji - z piątku na sobotę - 26-latkowie spędzali na plaży, gdzie zostali napadnięci. Napastnicy zbiorowo zgwałcili kobietę, a mężczyznę kilka razy uderzyli w głowę, wskutek czego stracił przytomność. Oboje zostali też ograbieni. 

(mn)