Krakowski sąd zdecydował o areszcie dla trzech podejrzanych w sprawie zabójstwa kibica Cracovii. Wniosek w sprawie czwartego nie został uwzględniony. Wszyscy usłyszeli zarzuty udziału w bójce ze skutkiem śmiertelnym.
Jednego z podejrzanych sąd aresztował na trzy miesiące, drugiego - na dwa, uznając, że za stosowaniem aresztu przemawia zagrożenie surową karą i obawa matactwa. Trzeciego podejrzanego sąd aresztował na miesiąc, wyznaczając mu jednocześnie termin do 19 kwietnia na wpłacenie 35 tys. zł poręczenia majątkowego, dzięki któremu może odzyskać wolność.
W niedzielne popołudnie kilkudziesięciu policjantów wraz z oddziałem antyterrorystów wkroczyło do kilku mieszkań w Krakowie. Funkcjonariusze wydziału kryminalnego oraz Centralnego Biura Śledczego zatrzymali czterech młodych ludzi w wieku: 21, 21, 23 i 28 lat. Wszyscy byli kompletnie zaskoczeni. W ich domach znaleziono dowody, które mogą świadczyć, że byli oni członkami zorganizowanej grupy.
Zatrzymani są członkami grupy najbardziej agresywnych pseudokibiców "Białej Gwiazdy". Policja ma dowody, że to właśnie oni zaatakowali Tomasza C. Powód to - jak ustalili nasi dziennikarze - trudno zrozumiały honor i pseudokibicowskie porachunki.
Według informacji reporterów RMF FM, niedzielne zatrzymania to dopiero początek. Kolejne są tylko kwestią czasu. Wiadomo, że w bójce brało udział kilkanaście osób. Według ustaleń reporterów RMF FM, policjanci wykorzystują w tym śledztwie najnowsze techniki, w tym program do analizy kryminalnej.
W styczniu na Kurdwanowie na Tomasza C., pseud. Człowiek, polowało kilkunastu bandytów w kominiarkach. Pocięli go nożami, maczetami i siekierami. Zadano mu kilkadziesiąt ciosów.