ArcelorMittal Poland podjął decyzję o ponownym uruchomieniu części surowcowej krakowskiej huty, czyli wielkiego pieca i stalowni. Według zapowiedzi spółki powinno to nastąpić w połowie marca. Wielki piec i stalownia zostały tymczasowo zatrzymane pod koniec listopada 2019 roku.
Jak wyjaśnił w poniedziałkowym komunikacie dyrektor generalny ArcelorMittal Poland Marc De Pauw, decyzja o ponownym uruchomieniu instalacji wynika z konieczności dostarczenia slabów (półproduktów) do huty ArcelorMittal w Gandawie w Belgii, gdzie rozpocznie się remont wielkiego pieca, a także z konieczności uzupełnienia strat produkcyjnych w zakładach ArcelorMittal Europe.
Firma zakłada, że ponowne uruchomienie wielkiego pieca i stalowni w Krakowie będzie miało miejsce w połowie marca, choć ostateczna data będzie zależała od czasu potrzebnego na przygotowania.
Możliwość ponownego uruchomienia części surowcowej w krakowskiej hucie była sygnalizowana podczas spotkania, które z inicjatywy prezydenta Jacka Majchrowskiego odbyło się w styczniu. W tzw. "okrągłym stole" poświęconym sytuacji krakowskiej huty AMP uczestniczyli przedstawiciele rządu na czele z wicepremierem Jarosławem Gowinem oraz minister rozwoju Jadwigą Emilewicz, przedstawiciele władz miasta, województwa oraz zarządu firmy ArcelorMittal, a także reprezentanci związków zawodowych oraz firm współpracujących z kombinatem.
Przedstawiciel zarządu AMP Czesław Sikorski zadeklarował wtedy, że jeśli obserwowane symptomy poprawy sytuacji na rynku stali zyskają potwierdzenie w drugim kwartale tego roku, to "będziemy mogli dyskutować o ponownym uruchomieniu części surowcowej".
Z kolei minister rozwoju Jadwiga Emilewicz oceniła, że z europejskiego rynku stali płyną pozytywne sygnały wskazujące na odbicie danych i zapotrzebowania. Mamy nadzieję, że to zapowiedź dobrych informacji dla krakowskiej huty - wskazała.
ArcelorMittal Poland 12 listopada ubiegłego roku ogłosił decyzję o tymczasowym wstrzymaniu pracy części surowcowej w krakowskiej hucie, czyli wielkiego pieca i stalowni. Jak zapowiedział wówczas prezes spółki Geert Verbeeck, zamknięcie potrwa "przynajmniej kilka miesięcy".
Przedstawiciele AMP argumentując decyzję o tymczasowym wstrzymaniu pracy części surowcowej krakowskiej huty wskazywali na wyzwania, z jakimi mierzy się europejskie hutnictwo. Są to wysokie ceny surowców, rosnące koszty uprawnień do emisji CO2 i niewystarczające środki ochrony europejskiego rynku, co bezpośrednio przekłada się na ogromny wzrost importu z krajów trzecich. Ponadto - przypomniano - wszystkie te czynniki występują przy globalnej nadwyżce zdolności produkcyjnych w hutnictwie, która obecnie wynosi ponad 400 mln ton.
Według przedstawicieli AMP, zgodnie z deklaracjami spółki z maja zeszłego roku, żaden z pracowników krakowskiej huty nie stracił pracy w wyniku decyzji o czasowym wstrzymaniu pracy części surowcowej.
Blisko połowa z 800 pracowników części surowcowej została w Krakowie. Ponad 300 z nich zostało przekierowanych do pracy w walcowniach, a ponad 100 pracuje przy utrzymaniu instalacji wielkiego pieca i stalowni w należytym stanie technicznym umożliwiających szybki restart pieca.
Blisko 300 pracowników z Krakowa dojeżdża do pracy w hucie AMP w Dąbrowie Górniczej, a dla około 100 osób przewidziano tzw. urlop postojowy, podczas którego otrzymują wynagrodzenie obliczone na podstawie porozumienia zawartego z organizacjami związkowymi.
ArcelorMittal Poland jest największym producentem stali w Polsce. Firma skupia ok. 70 proc. potencjału produkcyjnego polskiego przemysłu hutniczego; w jej skład wchodzi pięć hut - w Krakowie, Dąbrowie Górniczej, Sosnowcu, Świętochłowicach i Chorzowie. Do koncernu należą także Zakłady Koksownicze Zdzieszowice, będące największym producentem koksu w Europie. AMP zatrudnia ok. 11 tys. osób, a wraz ze spółkami zależnymi - ponad 13 tys. Należy do globalnego koncernu ArcelorMittal - największego na świecie producenta stali.