"Doprowadziliśmy do absolutnie tragicznej sytuacji międzynarodowej. Dlaczego nikt nie przewidział reakcji Izraela?" - pytała podczas nocnej debaty nad nowelizacją ustawy o IPN senator PiS Anna Maria Anders. W nocy Senat przyjął nowelizację. Za głosowało 57 siedmiu senatorów, przeciwko było 23, a 2 wstrzymało się od głosu.
Po siedmiogodzinnej debacie, o godz. 2 Senat przyjął nowelizację ustawy o IPN. Nowela przeszła bez poprawek proponowanych przez opozycję.
Wątpliwości dotyczące przyjęcia ustawy tuż przed Międzynarodowym Dniem Pamięci o Ofiarach Holokaustu wyraziła senator PiS Anna Maria Anders.
Dziwi mnie to, że nikt nie przewidział, że wprowadzenie tej ustawy do Sejmu dzień przed rocznicą Holokaustu spowoduje taką burzę. Mogliśmy to przegłosować dwa, trzy tygodnie później, a teraz doprowadziliśmy do tragicznej, absolutnie tragicznej sytuacji międzynarodowej - powiedziała Anna Maria Anders w czasie debaty w Senacie nad nowelizacją ustawy o IPN.
Jak podkreśliła procedowanie ustawy wywołało gwałtowne reakcję w Izraelu i Stanach Zjednoczonych.
Ona jest nie tylko w Polsce, ona jest nie tylko w Izraelu, ona jest w Kongresie amerykańskim, a my wczoraj, czy przedwczoraj błagaliśmy, żeby to w ogóle do Senatu nie przeszło. Tak, że ja uważam po prostu, że to było niepotrzebne. Dlaczego nikt nie przewidział, że będzie taka reakcja? - stwierdziła senator.
Wiceminister sprawiedliwości, Patryk Jaki odpowiedział, że strona polska nie miała możliwości przewidzenia reakcji Izraela, gdyż do tej pory strona izraelska nie zgłaszała żadnych problemów i wątpliwości związanych z tą ustawą.
Czasem w polityce zagranicznej, gdy wystąpi spór pomiędzy jednym a drugim państwem, zdarza się, że winna jest Polska. Zdarza się również tak, że coś się wydarzy bez winy Polski - podkreślił Patryk Jaki.
Senat poparł nowelizację ustawy o IPN. Głosowało 82 senatorów, za było 57, przeciw 23, 2 osoby wstrzymały się od głosu.