Amerykanie stawiają Polskę pod ścianą w sprawie tarczy antyrakietowej – takie informacje o rzekomo zakończonych negocjacjach przekazują rządowi urzędnicy. Premier Donald Tusk rozmawiał w tej sprawie z ambasadorem USA Victorem Ashem. To była dyskusja, element wymiany zdań pomiędzy dobrymi przyjaciółmi i sojusznikami - stwierdził attache ambasady Christopher Snipes.
Waszyngton to wytrawny gracz i w kulminacyjnym momencie trudnych negocjacji zastosował politykę faktów dokonanych – mówi reporterowi RMF FM Krzysztofowi Zasadzie wysokiej rangi urzędnik MSZ. W świat poszła informacja o tym, że rozmowy się zakończyły, choć to była kolejna runda omawiania technikaliów – dodał
Jak dotąd nie zapadła żadna decyzja. Jednak Amerykanie wiedzą, że na te doniesienia polski rząd musi jakoś zareagować. Z kolei urzędnik z otoczenia premiera twierdzi, że ten „kontrolowany przeciek” z Waszyngtonu ma wzmocnić amerykańską pozycję w czasie wizyty sekretarz stanu Condoleezy Rice w Warszawie. Dodał, że od rana w Kancelarii Premiera trwała narada premiera z ministrami, których informacja z USA o zakończeniu negocjacji co najmniej zdziwiła.
Agencja informacyjna Reuters podała wczoraj, że polsko-amerykańskie negocjacje dobiegły końca. Z kolei główny polski negocjator w rozmowie z reporterami RMF FM stwierdził, że wciąż żadne ostateczne decyzje nie zapadły.
Na pewno zakończyła się kolejna rund rozmów, które odbyły się w poniedziałek i wtorek. Takie informacje dziennikarze RMF FM zdobyli u negocjatora Witolda Waszczykowskiego. Z kolei z doniesień agencyjnych wiadomo, że sprawa poszła krok dalej. Amerykanie mieli określić końcowe warunki umieszczenia tarczy w Polsce. Te informacje zapewne zostaną zweryfikowane po dzisiejszym spotkaniu.
Co o negocjacjach w sprawie tarczy antyrakietowej mówi się w USA? Sprawdzał to waszyngtoński korespondent RMF FM Łukasz Wysocki:
W sprawie tarczy antyrakietowej opowiadam się za jak najlepszymi warunkami dla Polski. Nie chcieliśmy dawać tarczy za nic - podkreślał we wczorajszym wywiadzie telewizyjnym Lech Kaczyński. Zdaniem prezydenta ewentualne umieszczenie w Polsce elementów amerykańskiej tarczy poprawia naszą sytuację w Europie, a nie pogarsza. To stwarza nam lepsze możliwości działania (…) I dlatego zdecydowanie jestem za.