Na trzy miesiące trafią do aresztu dwaj kolejni wysocy funkcjonariusze Komendy Głównej Policji, zatrzymani w związku z zakupem rumuńskich samochodów Aro. Taką decyzję podjął Sąd Rejonowy w Białymstoku.
Wnioskowała o to tamtejsza prokuratura apelacyjna. Aresztu uniknie jednak przedstawiciel firmy, która była pośrednikiem w transakcji. Co do niego sąd zdecydował jedynie o wydaniu zakazu opuszczania kraju.
Cała trójka została zatrzymana w czwartek. Dwaj podejrzani policjanci, to jeden z byłych naczelników biura logistyki KGP i jego były zastępca.
Zarzuty wobec nich dotyczą zakupu przez policję rumuńskich samochodów terenowych Aro. W protokołach ich odbioru znalazły się zapisy, że auta spełniają policyjne wymogi – w rzeczywistości było jednak inaczej.