Minister aktywów państwowych Jacek Sasin w rozmowie w RMF FM odniósł się do afery mailowej. Potwierdził, że otrzymał wiadomość, w której premier Mateusz Morawiecki prosi go o wezwanie na rozmowę ambasadora Niemiec, w związku z niekorzystnymi dla rządu publikacjami w dzienniku "Fakt".
Tak, to jest mail prawdziwy. Odbyło się takie spotkanie - powiedział Sasin. To była ciekawa dyskusja z udziałem moim, pana ministra Marka Suskiego i, już byłego dziś, ambasadora Niemiec. Pozostaliśmy przy swoich zdaniach - dodał.
Kilka dni temu media ujawniły, że 1 października 2018 r. premier Mateusz Morawiecki wysłał do swoich współpracowników maila zatytułowanego "Fakt". Wśród adresatów znaleźli się Jacek Sasin, Michał Dworczyk, Marek Suski i Joanna Kopcińska.
Premier napisał, że gazeta "Fakt" ma zaatakować polityków PiS. "Prośba aby Jacek i Marek wezwali ambasadora Niemiec tym razem (Michał zrobił to 2-mce temu) - na dywanik - i powiedzieli że widzimy że niemiecka gazeta idzie już nie nawet "ręka w rękę" z PO/PSL ale że ona jest w butach Opozycji i ona jest opozycją (pisownia oryginalna)" - pisał premier.
Zaapelował też o "ostre" działanie.
Sasin potwierdził, że dostał taką wiadomość i że takie spotkanie się odbyło, jednak żaden oficjalny komunikat nie został na ten temat wydany.