Kilkunastu adwokatów odpowiedziało na wezwanie Ministerstwa Obrony Narodowej do obrony żołnierzy, którzy w Afganistanie ostrzelali wioskę z cywilami. Dziś mija termin składania ofert.
Resort chce zatrzeć złe wrażenie, które powstało po zatrzymaniu siedmiu wojskowych pod zarzutem zbrodni wojennych. Wtedy żołnierze byli pozostawieni sami sobie. Dopiero w zeszłym tygodniu nowy minister obrony polecił, by armia znalazła dla nich adwokatów.
W opinii podpułkownik Renaty Smagały z Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych, MON robi wszystko, żeby sprostać zadaniom określonym w decyzji, a przede wszystkim, żeby zapewnić obronę żołnierzom. Wiemy, że mają swoich obrońców. Nasza pomoc będzie obok.
Na stronie internetowej resortu ogłoszenie o poszukiwaniu chętnych prawników jest najważniejszą informacją. Na ekranie monitora przysłania ono stronę główną i brzmi „Pilne! Potrzebni adwokaci”.