Informacje, jakoby Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił do premiera o objęcie opłatą abonamentową RTV również właścicieli smartfonów, tabletów i komputerów, są niezgodne z prawdą, absolutnie sprzeczne z intencją i treścią wystąpień rzecznika" - podkreśla biuro RPO w środowym komunikacie.
We wtorek media, m.in. w Gazeta.pl w materiale "RPO ma pomysł na abonament RTV. Nie oglądasz? Płać, bo masz smartfona", opublikowały informacje, jakoby RPO chciał rozszerzenia abonamentu RTV także na komputery, smartfony i tablety.
"Informacje, jakoby Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił do premiera o objęcie opłatą abonamentową RTV również właścicieli smartfonów, tabletów i komputerów, są niezgodne z prawdą, absolutnie sprzeczne z intencją i treścią wystąpień rzecznika. RPO wskazał bowiem, że samo posiadanie odbiornika nie świadczy o tym, iż obywatel z niego korzysta - ogląda telewizję lub słucha radia. Tym samym RPO wystąpił w obronie praw obywateli, reagując na ich skargi, a nie w celu nałożenia na nich kolejnych opłat. Zgodnie bowiem z kompetencjami wynikającymi z ustawy o RPO, Rzecznik nie bierze udziału w kreowaniu polityki podatkowej państwa, ma jednak obowiązek reagować wszędzie tam, gdzie może dochodzić do naruszania prawa i zasad sprawiedliwości społecznej" - informuje biuro RPO.
Do Rzecznika Praw Obywatelskich masowo napływają skargi w sprawie abonamentu radiowo-telewizyjnego. Dotyczą zarówno spraw systemowych, jak i nieprawidłowości przy wymierzaniu kar, dlatego w październiku 2022 roku RPO zwrócił się do premiera Mateusza Morawieckiego o wprowadzanie zmian w przepisach. Rzecznik Praw Obywatelskich od lat sygnalizuje, że obowiązujący system opłat abonamentowych jest wadliwie skonstruowany i wymaga zmian. Jego zdaniem problem polega na tym, że stosunkowo niewielka liczba rzeczywistych użytkowników odbiorników radiofonicznych i telewizyjnych uiszcza opłaty abonamentowe. RPO Marcin Wiącek przekonuje, że taki stan, funkcjonujący już od dłuższego czasu, postrzegany jest jako niesprawiedliwy i naruszający konstytucyjną zasadę powszechności ponoszenia ciężarów publicznych.