W piątek do godz. 20 mieliśmy ponad 80 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Wszystkie próby zostały udaremnione - powiedziała wieczorem rzecznik Straży Granicznej ppor. Anna Michalska.
Jak przekazała ppor. Anna Michalska, w piątek do godziny 20 funkcjonariusze Straży Granicznej odnotowali 84 próby nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Wszystkie próby zostały udaremnione - zapewniła.
Poinformowała również, że nie odnotowano żadnych incydentów związanych z wprowadzonym stanem wyjątkowym w pasie przygranicznym na obszarze województwa podlaskiego i lubelskiego. Bardzo dużo ludzi dzwoni do nas z pytaniami dotyczącymi wprowadzonego rozporządzenia - dodała.
Według wcześniejszych informacji, które podała rzeczniczka SG w czwartek pogranicznicy na granicy polsko-białoruskiej odnotowali łącznie 130 prób nielegalnego przekroczenia.
Zatrzymaliśmy 20 nielegalnych imigrantów: 15 obywateli Iraku i 5 obywateli Syrii - powiedziała ppor. Anna Michalska. Przekazała przy tym, że w czwartek strażnicy graniczni udaremnili 110 prób przekroczenia granicy.
Rzecznik Straży Granicznej poinformowała także, że nieopodal Usnarza Górnego po białoruskiej stronie granicy z Polską nadal koczuje grupa cudzoziemców. Osoby te regularnie dostają jedzenie - podała.
W czwartek prezydent Andrzej Duda wydał rozporządzenie o wprowadzeniu stanu wyjątkowego w przygranicznym pasie z Białorusią, czyli w części województw podlaskiego i lubelskiego. Rozporządzenie zostało już opublikowane w Dzienniku Ustaw i weszło w życie z dniem ogłoszenia. Pas obejmuje 183 miejscowości (115 w woj. podlaskim i 68 w woj. lubelskim).
O wprowadzenie stanu wyjątkowego okres 30 dni wnioskował rząd w związku z sytuacją na granicy z Białorusią. Po białoruskiej stronie, w Usnarzu Górnym k. Krynek (Podlaskie) od trzech tygodni koczuje grupa imigrantów, która chce dostać się do Polski. Zdaniem rządu, te i inne osoby są przywożone na granicę przez służby białoruskiego reżimu, a akcja ma charakter "wojny hybrydowej".