3-letni Radek został wezwany na przesłuchanie w charakterze świadka przez krakowskich policjantów z wydziału do walki z korupcją. Zeznawać ma w sprawie łapówek wręczanych w miechowskim szpitalu. A chodzi o sprawę dokładnie sprzed 3 lat…
To jakiś biurokratyczny absurd – mówi mama małego Radka. Oboje z synem zostaliśmy wezwani na 5 stycznia.
Cóż, Radek powinien się stawić – dodaje z przekąsem ojciec – inaczej grozi mu przymusowe doprowadzenie. Z rodzicami chłopca oraz samym Radkiem rozmawiał reporter RMF Maciej Grzyb:
Dodajmy, że w rozmowie z naszym reporterem policjanci przyznali się do błędu. Na przesłuchanie ma być wezwany ojciec - Mariusz, a nie syn Radek. Mały błąd - dużo śmiechu.