Co najmniej 29 osób, w tym 7 obywateli USA i 9 zamachowców, zginęło w serii nocnych zamachów terrorystycznych w stolicy Arabii Saudyjskiej – wynika z najnowszych oficjalnych danych. Prawie 200 osób zostało rannych.

Zamachowcy-samobójcy wjechali samochodami wyładowanymi materiałami wybuchowymi w kompleks budynków we wschodnim Rijadzie zamieszkały głównie przez cudzoziemców. Doszło do co najmniej trzech potężnych eksplozji, które obróciły część budynków w zwały gruzu.

Duńskie media cytują jednak jednego z lekarzy pracujących w Rijadzie. Według niego tylko w jednym szpitalu jest około 40-50 ofiar śmiertelnych i wielu rannych. Z kolei saudyjski tygodnik „Al-Majallah”, ukazujący się w Londynie, poinformował, że otrzymał pocztę elektroniczną od jednego z działaczy al-Qaedy Abu Mohammeda Al Abjala.

W e-mailu przysłanym do gazety sugeruje, że to właśnie organizacja Osamy bin Ladena stoi za nocnymi zamachami w Rijadzie. Od dawna planowaliśmy dużą operację w rejonie Zatoki Perskiej, gdzie mamy składy broni i amunicji - czytamy w liście.

Do zamachów doszło zaledwie dwa tygodnie po tym, jak Waszyngton ogłosił, że wycofuje swe wojska z Arabii Saudyjskiej i po ostrzeżeniach wywiadu, że właśnie w Arabii może dojść do ataków na obcokrajowców.

13:40