10 osób zostało ewakuowanych po wybuchu nieznanej substancji w Suchym Lesie koło Poznania. Do szpitala trafił poparzony 16-letni chemik-amator, który spowodował eksplozję.
Wybuch nie spowodował większych zniszczeń, ewakuowani zostali mieszkańcy okolicznych domów. Policja na pewien czas zamknęła też ruch na kilku ulicach. Na miejscu pracowały ekipy pirotechników, które ustaliły, co było przyczyną wybuchu. Według nich do eksplozji doszło w czasie wykonywanego przez 16-latka eksperymentu chemicznego. Policja nie wie na razie, jakie substancje eksplodowały.
Część substancji, która pozostała po wybuchu, zostanie wywieziona na poligon i unieszkodliwiona przez pirotechników. Eksplozja spowodowała wypadnięcie szyb w oknach, ale nie doszło do większych strat. Jak ustalili policjanci, nastolatek już wcześniej doprowadzał do mniejszych i niegroźnych wybuchów.