Taką obietnicę wcześniej złożyli posłowie i na podstawie uchwały zobowiązali się do nie kupowania i nie picia napojów alkoholowych w Dniu Dziecka. Jak sprawdziła reporterka RMF zakaz jest respektowany.
Po ubiegłotygodniowej prowokacji RMF i złamaniu zakazu prohibicji w sejmowej restauracji, obsługa reaguje wręcz alergicznie na pytania o ewentualną sprzedaż. W kiosku, gdzie zazwyczaj zaopatrują się posłowie, w koktajlbarze wszędzie wiszą informacje, że obowiązuje całkowity zakaz sprzedaży i spożywania alkoholu.
Posłów dzisiaj w Sejmie jest zresztą niewielu, więcej natomiast dzieci, które pojawiły się tam z okazji swojego święta. Młodzi ludzie są w kwestii alkoholu jednomyślni: Chodzi mi o to, aby spożywanie alkoholu nie wpłynęło na decyzje podejmowane w tym miejscu - mówił jeden z nich. Uważam, że nie należy władzy mieszać z alkoholem. Alkohol kojarzy mi się trochę z zabawą, a tutaj żadnej zabawy nie ma. Tu jest rzeczywistość, ciężka praca. Tu jest tworzenie naszej Polski - mówili inni. Może warto, aby wybrańcy narodu wzięli sobie do serca, to co w dniu swojego święta mają do powiedzenia młodzi Polacy - przyszli wyborcy