Kolejny wypadek w Tatrach. Zasypany przez lawinę został 21-letni turysta z Gdyni, który wycofywał się z drogi na Rysy. Turysta miał sporo szczęścia – jest cały i zdrowy, tylko trochę potłuczony. Został przetransportowany do zakopiańskiego szpitala.
Jak się okazało, dwójka młodych turystów wybrała się na najwyższy szczyt w kraju – Rysy. Warunki chyba jednak przerosły możliwości jednego z nich, więc zaczął się wycofywać. Wtedy spadał na niego niewielka lawina. Porwała go około 300 metrów w dół.
Miał wiele szczęścia, bo śnieg zasypał go jedynie do pasa. Odnalazł go jego kolega, który w tym czasie wszedł już na szczyt i wracał stamtąd do Morskiego Oka. Odkopał go i zaczął sprowadzać w dół. Trwało to około 4-5 godzin. Dopiero kiedy zeszli poniżej Czarnego Stawu, udało się im wezwać pomoc. Na miejsce dotarli ratownicy TOPR i zabrali pechowego turystę do szpitala.
Foto: Archiwum RMF
19:45