Grzegorz Ż., główny oskarżony w sprawie afery Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego - został zatrzymany w Warszawie przez Wydział do zwalczania przestępczości gospodarczej i Centralne Biuro Śledcze - dowiedziała się nieoficjalnie sieć RMF FM.
Grzegorza Ż. zatrzymano w związku z nieprawidłowościami w zakładach mięsnych w Nisku na Podkarpaciu. Ponad miesiąc temu tarnobrzeski sąd ogłosił upadłość spółki. Powodów było wiele, a jednym z najważniejszych było wielomilionowe zadłużenie zakładu, do którego miała przyczynić się spółka Kera Trading powiązana właśnie z Grzegorzem Ż. Jak zauważył prokurator, dziwnym zbiegiem okoliczności, tam gdzie pojawia się Grzegorz Ż, tam znikają spore sumy. Na aferze Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego skarb państwa stracił ponad 350 milionów złotych. Część tych pieniędzy trafiła - według prokuratury - do kieszeni oskarżonych, w tym Grzegorza Ż. Były dyrektor generalny Funduszu jest też znany ze słabego zdrowia. Proces w sprawie FOZZ-u nie mógł się rozpocząć przez dziesięć lat, gdy w końcu ruszył - Grzegorz Ż. zachorował ... i wbrew temu co mówił jego adwokat - nie można go było znaleźć w żadnym szpitalu.
Zatrzymany wczoraj mężczyzna miał przy sobie ważne dokumenty. Sprawa FOZZ, którego celem było wykupywanie polskiego długu zagranicznego przez podstawione firmy lub osoby - to największa dotychczas nie rozliczona afera III RP. Proces zaczął się w grudniu 2000 r. Grzegorzowi Ż. skutecznie udawało się omijać salę sądową. Pojawił się na niej dopiero, gdy warszawski Sąd Okręgowy postanowił go aresztować. Okazało się, że oskarżony cieszy się dobrym zdrowiem zamiast leżeć w szpitalu, gdzie miał się leczyć. Oskarżonym - Grzegorzowi Ż., Janinie Ch., Dariuszowi P. oraz trójce biznesmenów grozi do 10 lat więzienia. Wraz z końcem 2000 r. przedawniła się sprawa siódmego podsądnego - oskarżonego o brak nadzoru nad FOZZ b. wiceministra finansów Janusza S.
23:55