7-letnia dziewczynka i instruktor wspinaczki trafili do szpitala, po tym jak spadli z wysokości kilkunastu metrów ze skałki wspinaczkowej na terenie twierdzy w Kłodzku. Na szczęście ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Dziecko ma połamane nogi oraz miednicę. Mężczyzna zwichnął tylko staw biodrowy.
Z pierwszych ustaleń wynika, że dziewczynka wspięła się sama na skałkę, ale bała się zejść i instruktor chciał je pomóc. Policja sprawdza, czy instruktor, który organizuje wspinaczki na terenie twierdzy w Kłodzku, ma niezbędne dokumenty i uprawnienia.