Gotowy jest wniosek o ekstradycję do Polski stalinowskiego oprawcy Salomona Morela. Na początku lat 90. zbrodniarz schronił się w Izraelu, gdzie ukrywa się do dziś. 85-letniemu Morelowi Instytut Pamięci Narodowej zarzuca zbrodnie przeciwko ludzkości.
Salomon Morel był komendantem obozu pracy w Świętochłowicach-Zgodzie, gdzie po wojnie przetrzymywano Niemców i Polaków, którzy zrzekli się obywatelstwa. W obozie przebywało ok. 6 tys. ludzi. Według relacji świadków, Morel głodził więźniów, wielokrotnie ich bił, umieszczał w karcerze, szczuł psami, znęcał się także psychicznie.
W 1996 r. katowicka prokuratura zarzuciła Morelowi zbrodnie przeciw ludzkości i oskarżyła o doprowadzenie do śmierci ponad 1500 więźniów. Jednak jesienią 1998 r. Izrael odmówił Polsce jego ekstradycji. Według izraelskiego prawa zarzucane mu czyny nie były zbrodniami ludobójstwa i uległy przedawnieniu po 20 latach. Zmiana kwalifikacji na zbrodnię przeciwko ludzkości niepodlegającą przedawnieniu być może zwiększy szansę na ekstradycję Morela.