Drugi mecz i druga wysoka wygrana polskich hokeistów w turnieju prekwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich w Soczi. Podopieczni Igora Zacharkina pokonali Hiszpanię 5:0. Dzień wcześniej rozbili Estonię aż 8:0.
W drugiej tercji nasi reprezentanci oddali aż 20 strzałów, niestety po żadnym z nich krążek nie wylądował w bramce Alcaine.
Dopiero w trzeciej tercji biało-czerwonym udało się powiększyć przewagę. W 44. minucie celnym trafieniem popisał się Tomasz Malasiński (Ciarko PBS Bank Sanok), a pół minuty później drugie trafienie zapisał na swoim koncie Pasiut. W 52. minucie na 4:0 podwyższył Jakub Witecki (GKS Tychy), który chwilę wcześniej siedział na ławce kar. Trzy minuty przed końcem spotkania swojego drugiego gola strzelił zaś Malasiński.
Spotkanie z Hiszpanią było drugim meczem biało-czerwonych w turnieju prekwalifikacyjnym do igrzysk w Soczi. W czwartek podopieczni Igora Zacharkina rozbili drużynę Estonii 8:0. Na listę strzelców dwukrotnie wpisywali się Leszek Laszkiewicz i Krystian Dziubiński, a po bramce dołożyli też Marcin Kolusz, Mateusz Rompkowski, Mikołaj Łopuski i Jerzy Gabryś. Po meczu bramkarz reprezentacji Polski Przemysław Odrobny podkreślał w rozmowie z dziennikarką RMF FM, że jego drużyna od pierwszych do ostatnich minut spotkania kontrolowała wydarzenia na lodzie. Zrealizowaliśmy wszystkie założenia taktyczne, które przekazywał nam trener Zacharkin. Mieliśmy zdecydowaną przewagę. Odzwierciedlają to statystyki - w strzałach 63 do 9. Roboty na pewno nie miałem dużo. Praktycznie wszystkie ataki moi obrońcy i napastnicy rozbijali w strefie neutralnej. Wygraliśmy 8:0 i poczyniliśmy jakiś pierwszy malutki kroczek w stronę drugiej rundy olimpijskiej - mówił.
Szkoleniowiec biało-czerwonych Igor Zacharkin, który pracuje z naszą kadrą od sierpnia, podkreślał przed turniejem, że ten mecz będzie wyznacznikiem poziomu polskiej reprezentacji.