Na co najmniej 25 miliardów dolarów wyliczyły amerykańskie firmy ubezpieczeniowe sumę odszkodowań, jakie wypłacą po przejściu huraganu Katrina. Jednak siłę kataklizmu obniżono już do pierwszego stopnia w 5-stopniowej skali.

REKLAMA

Wcześniej moc huraganu oceniano nawet na najwyższy piąty stopień w skali Saffira-Simsona. Wiatry osłabionej Kariny wieją z prędkością, która nie przekracza 150 kilometrów na godzinę. Wcześniej porywy przekraczały 300 km/h.

W oku cyklonu znalazł się Nowy Orlean, którego znaczna część położona jest poniżej poziomu morza. Mieszkańcy miasta w obawie przed żywiołem w pośpiechu opuszczali domy; z Nowego Orleanu wyjechało ponad milion osób. Na trasach wylotowych powstały gigantyczne korki. Dla tych, którzy nie mogli uciec, przygotowano schronienia w pomieszczeniach podziemnych.

Zalana została m.in. słynna dzielnica francuska. Porywisty wiatr uszkodził kopułę ogromnego stadionu Superdome, zamienionego w schron dla 9 tysięcy najbiedniejszych osób. Jednak kataklizm nie zaatakował miasta z pełną mocą. Katrina skręciła nieco na wschód.

Żniwo Katriny to miliardowe straty. Najgorsza sytuacja jest na wybrzeżu Alabamy i Missisipi. Świadkowie mówią o potężnych zniszczeniach w nadmorskich miejscowościach. Tam wiatr zrywa dachy, ulice zalewają ściany wody, nurt porywa samochody. Nie ma prądu, a prawdopodobnie dziesiątki tysięcy budynków zostało zniszczonych. Wiele regionów przez długi czas nie będzie się nadawać do zamieszkania.

Nowy Orlean nie doświadczył tak potężnego jak Katrina huraganu od czterdziestu lat. Miał natomiast bardzo wiele szczęścia - siedem lat temu huragan Georges zmierzał prosto na miasto, by niemal w ostatniej chwili skręcić i uderzyć w Missisipi i Alabamę. Huragan Lili w 2002 roku gwałtownie osłabł, zaś zeszłoroczny Ivan, docierając już do brzegu, skręcił na wschód, ledwo muskając miasto.

Dodajmy jeszcze, że amerykańskie statystyki prowadzone od XIX wieku odnotowały tylko trzy huragany w piątej kategorii wg. skali Saffira-Simpsona. Ostatni z nich - Andrew w 1992 r. zabił na południu Florydy 43 osoby i spowodował zniszczenia oszacowane na 30 miliardów dolarów.