Pewien mieszkaniec Tychów próbował rozładować kłopoty rodzinne dwoma seriami z broni maszynowej. Strzelał na oślep z okna w bloku; na szczęście - nikt nie został ranny. W tej chwili mężczyzna jest przesłuchiwany.
Policja na miejscu zdarzenia zjawiła się błyskawicznie. Przed drzwiami jednego z mieszkań zatrzymano mężczyznę. Miał przy sobie broń, z której wcześniej strzelano. Był pijany, policja nie wyklucza, że mógł brać narkotyki.
Po zatrzymaniu miał powiedzieć funkcjonariuszom, że zachował się tak z powodu kłopotów rodzinnych.
W mieszkaniu mężczyzny znaleziono ponad 200 sztuk amunicji oraz pistolet. Posiadał go legalnie, jednak na broń maszynową pozwolenia już nie miał. Funkcjonariusze sprawdzają, skąd ją miał. Za nielegalne posiadanie broni mężczyźnie grozi do 8 lat więzienia.