Tysiące ton amunicji, stary sprzęt wojskowy, a nawet szczątki samolotów leżą na dnie kilku szwajcarskich jezior.
Szacuje się, że Szwajcarzy zatopili w czterech dużych zbiornikach ponad 8,2 tys. ton amunicji, głównie pocisków artyleryjskich i granatów ręcznych. Nie zbadano dotąd, jakie skutki może to mieć dla środowiska naturalnego.
"Składowania" w jeziorach przestarzałej amunicji, broni, filtrów do masek gazowych itp. dokonywało zarówno wojsko, jak i firmy prywatne. Z badań, przeprowadzonych na zlecenie resortu obrony wynika, że firma Oerlikon Buehrle w latach 1935-1966 zatopiła w Jeziorze Zuryskim ok. 90 ton niepotrzebnej amunicji.