CBŚ zlikwidowali niedaleko Elbląga wytwórnię, w której produkowano wódkę na bazie rozpałki do grilla, rozpuszczalnika i płynu do mycia szyb. Niestety trujący alkohol trafił do sprzedaży.

REKLAMA

Trująca wódka – jak przestrzegają policjanci – pojawiła się w restauracjach i pubach na Pomorzu oraz Warmii i Mazurach. Alkohol rozlewano do butelek etykietami marek Finlandia, Targowa, Stolicznaja.

Spożycie zatrutego alkoholu jest bardzo niebezpieczne. Grozi albo śmierć albo uszkodzenie różnych narządów, zwłaszcza po spożyciu alkoholu metylowego - ostrzega Jan Forfa ordynator oddziału nefrologicznego w olsztyńskim szpitalu wojewódzkim.