Kierowcy taksówek nie wykluczają kolejnych protestów. Jutro ma zapaść decyzja, jak będzie przebiegać akcja. Impas w spawie montownia kas fiskalnych w taksówkach trwa. Kierowcy obstają przy swoim, ale i Ministerstwo Finansów nie chce iść na kolejne ustępstwa.
W bojowych nastrojach i z niesłabnącym uporem taksówkarze chcą dalej walczyć z urzędnikami resortu finansów. Ministerstwo Finansów spowodowało wielkie oburzenie całego środowiska. Olbrzymie oburzenie - mówią przedstawiciele taksówkarzy. A kierowców poruszył tak mocno fakt, iż MZ nakazuje im montowanie kas fiskalnych. Wg kierowców to niepotrzebny wydatek, na który nie mają zamiaru się godzić.
Na pewno będzie protest – zapowiada szef protestujących taksówkarzy Zbigniew Skudnicki. Na razie jednak nie ma pomysłu, jak akcja miałaby wyglądać. Nieoficjalnie taksówkarze przyznają, że boją się kolejnego tłumnego najazdu na stolicę, który mógłby zniechęcić do nich pasażerów. Oficjalnie mówi się o czasie potrzebnym na podjęcie decyzji.
Nie wiadomo, czy nie będzie innych grup zawodowych, bardzo silnie zdeterminowanych grup zawodowych. Co się z tego może rozwinąć, naprawdę boję się myśleć - zaznacza Zbigniew Skudnicki.
Czy bać się powinni także mieszkańcy stolicy? To okaże się, kiedy taksówkarze zdecydują, jak będzie wyglądać ich protest. A to stanie się najprawdopodobniej jutro.
23:25