Zachodniopomorska prokuratura chce przeciwdziałać łapówkarstwu. Jak mówią jej przedstawiciele, przypadków korupcji w regionie wciąż jest za dużo; biorą właściwie wszyscy. Najbardziej narażone zawody to lekarze, urzędnicy, służby celne.
Tylko ryba nie bierze - takim smutnym stwierdzeniem prokurator okręgowy w Szczecinie podsumował spotkanie z dziennikarzami na temat korupcji w regionie. Niedawno sąd zastosował tymczasowy areszt dla byłego wiceprezydenta miasta i jednego z tamtejszych lekarzy, za kratki trafiło także 5 strażników granicznych. Wszyscy brali łapówki.
To przestępstwa bez ofiar. Tutaj nikt nie jest zainteresowany, aby te przestępstwa wyszły na jaw - mówił na konferencji szczeciński prokurator okręgowy. Aby to zmienić, prokuratura chce organizować spotkania z przedstawicielami różnych zawodów i mówić o konsekwencjach łapówkarstwa. Zamierza też z tymi informacjami dotrzeć do szkół, aby uwrażliwić na ten problem dzieci i młodzież.