Chcesz zarejestrować auto? Stań w kolejce. W Golubiu Dobrzyniu, gdzie funkcjonuje nowy system rejestracji pojazdów, kierowcy ustawiają się w kolejce już kilkanaście godzin przed otwarciem urzędu. Podobnie jest w innych miastach.
Przez pierwsze cztery miesiące członkostwa w UE Polacy kupili za granicą ok. 400 tys. używanych samochodów. Aby usprawnić rejestrację aut, wprowadzono nowy system „Pojazd”. Ale jak na razie pożytku z niego niewiele, za to sporo zamieszania. Denerwują się przede wszystkim właściciele aut, którzy godzinami muszą stać w kolejkach.
W Golubiu Dobrzyniu petenci koczują przed budynkiem wydziału komunikacji nawet w nocy. Jestem zażenowany, żeby interesant na noc przychodził i w kolejce się ustawiał. Przecież to nie w porządku - mówią reporterowi RMF. Posłuchaj:
Ale nawet nocne czuwanie w kolejce nie gwarantuje, że petenci pozytywnie załatwią sprawę. Może zawiesić się system, może zabraknąć jakiegoś dokumentu i stać trzeba będzie od początku...
To wina nowego systemu i czasu jego wdrożenia – mówi wicestarosta powiatu Jan Kuźmiński. Chodzi o to, że jest bardzo nasilony import samochodów. I w tym momencie wdrożenie sytemu było nieodpowiednie. Jednocześnie Kuźmiński zapewnia, że starostwo zrobi wszystko, aby zmniejszyć kolejki w urzędzie. Zmieniamy system przyjmowania wniosków. Będziemy odbierać dokumenty, a petenci zostaną poinformowani, w którym dniu mają odebrać dowód rejestracyjny.
Dodajmy, że Golub Dobrzyn nie jest jakimś niechlubnym wyjątkiem. Taka sytuacja panuje wszędzie tam, gdzie uruchomiony został nowy system.
W starostwie powiatowym w Wałbrzychu chętnych do zarejestrowania aut jest tak dużo, że wprowadzono zapisy do kolejki. Trzeba w niej poczekać ponad miesiąc. Posłuchaj relacji reportera RMF Michała Szpaka: