Blisko tysiąc żaków z trójmiejskich uczelni pikietowało Pomorski Urząd Wojewódzki. Studenci dołączyli do ogólnokrajowego protestu. Domagali się zaniechania obcięcia ulg na przejazdy transportem publicznym.
Studenci przez niemal godzinę tłumnie przybywali pod urząd wojewody. Początkowo atmosfera była smętna, ale gdy okazało się, że wojewoda nie przyjmie delegacji z petycją bo wyjechał, studenci się zdenerwowali. Na szczęście nie doszło do żadnych ekscesów. Studenci przynieśli ze sobą wielkie transparenty: „Student nie Małysz – do domu nie doleci”, „Nawet wódka ma 50 procent”. Żacy przynieśli także podpisy popierające petycję - nikt nie potrafił powiedzieć ile ich jest, ale na pewno tysiące.
Foto: Jerzy Korczyński RMF
21:50