Cztery osoby nie żyją, a dwie walczą o życie – to bilans tragedii, do jakiej doszło w Korzeniowie na Lubelszczynie. Ludzie ci zatruli się gazami, wydobywającymi się z szamba, które chciał oczyścić własciciel posesji.
Właściciel posesji – jak ustalili strażacy - wszedł do szamba, aby udrożnić rurę doprowadzającą ścieki. Wskutek zatrucia wydobywającymi się stamtąd gazami zasłabł.
Wtedy do szamba wszedł sąsiad, aby go ratować. On także stracił przytomność. Na pomoc mężczyznom ruszyły kolejno cztery inne osoby. Niestety, żadna z nich nie była w stanie wydostać się o własnych siłach z pułapki.
Dwóch mężczyzn: właściciela posesji i jednego z jego sąsiadów, strażacy wyciągnęli już nieżywych. Cztery inne osoby przewieziono do szpitali w Lublinie, Rykach i Puławach. Dwie z nich zmarły wczoraj w nocy.
Wśród ofiar jest 14-letni syn właściciela posesji. Następna dwójka walczy o życie. Ich stan jest krytyczny.
06:10