W związku z ostatnimi zamachami terrorystycznymi w Rosji, władze postanowiły jeszcze bardziej zaostrzyć kontrole na lotniskach. Teraz pasażerowie będą przechodzić „kontrolę na bosaka".
Te bardziej rygorystyczne zasady obowiązują od wczoraj. Każdy pasażer jest obowiązany zdjąć nawet marynarkę, buty i pasek od spodni. Następnie jest bardzo dokładnie przeszukiwany. Buty i podejrzane przedmioty, a nawet ręce pasażerów będą sprawdzane specjalnym analizatorem, który podczas eksperymentów osiągał fantastyczne rezultaty.
Człowiek trzymał w rękach kostkę trotylu, potem dwukrotnie wymył ręce mydłem, a później zrobił 100 odcisków palców na metalowej folii. I nawet 98 odcisk dal mocny sygnał - twierdzi ekspert.
Podejrzanych będą sprawdzać nie tylko „zewnętrznie” - wkrótce na moskiewskich lotniskach mają się pojawić specjalne aparaty rentgenowskie.