Mija termin składania wniosków o numery gospodarstw rolnych. Jest on niezbędny, by ubiegać się o unijne dopłaty bezpośrednie. To właśnie ten numer musi znaleźć się na kolejnym formularzu o przyznanie samych dopłat.
W Bydgoskiem Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przyznała już ponad 70 tys. takich numerów, czyli prawie 90% rolników z regionu. ARiMR zapewnia, że numery są przyznawane od ręki i od razu można też złożyć wniosek o dopłaty. Z tym idzie jednak opornie – na razie takie wnioski złożyło 20% uprawnionych. Sprawa jest jednak bardziej skomplikowana – trzeba znać dokładne wymiary swoich działek, mieć wypisy z rejestru gruntów. Mozna je składać do 15 czerwca.
W Lubelskiem numer identyfikacyjny dla gospodarstwa dostało już 193 tys. rolników z 230 tys. zarejestrowanych. Rolnicy mogą w dalszym ciągu składać wnioski, a termin "dzisiejszy ostateczny" jest tylko umownym agencyjnym - mówią pracownicy lubelskiego oddziału ARiMR. Opóźnienie nie oznacza żadnych sankcji. I najważniejsze, numery przyznawane są na drugi dzień po złożeniu dokumentów. Wnioski o unijne dopłaty złożyło już 45 tys. zainteresowanych.
Na Warmii i Mazurach złożono do tej pory ponad 42 tys. wniosków o wpis do ewidencji producentów rolnych. Uprawnionych do złożenia takich wniosków jest ponad 52 tys. rolników. Agencja Modernizacji i Restrukturyzacji Rolnictwa zakłada, że część właścicieli gospodarstw nie złoży wniosków, gdyż nie prowadzą oni działalności rolniczej, a grunty rolne wykorzystują do celów rekreacyjnych. Są to najczęściej mieszkańcy Warszawy.