O takich ruderach mówi się, że będą stać dopóki się nie przewrócą. Poznańskie kamienice komunalne jak wszędzie są w fatalnym stanie. Mieszkańcy drżą o swe bezpieczeństwo chodząc chwiejnymi schodami.

REKLAMA

Zarządzające do tej pory budynkami MPGM wygrało przetarg na administrowanie przez kolejne trzy lata, ale za niewiele ponad połowę dotychczasowych pieniędzy. Było 50 milionów złotych, jest niespełna 30.

Nie wiem, czy te pieniądze starczą na wszystkie awarie, na bieżące remonty, tym bardziej na remonty kapitalne - mówi Maria Welenger z MPGM. Jak podkreśla na coś jednak wystarczy. Oprócz zaplanowanych wcześniej inwestycji w dachy i kanalizację – na zabezpieczenia w sytuacjach awaryjnych. Takie jak np. ta przy ulicy Mickiewicza. Po trzech dniach spędzonych u rodziny, lub w hotelach pod numer 17 wrócili mieszkańcy. W tym czasie MPGM podstawił podpory pod sąsiednią kamienicę, która ledwo stoi.

Ludzie nie wiedzą na co wystarczy pieniędzy. Nie wie tego także zarządca budynku, tego stojącego resztkami sił i innych, w których w sumie jest 20 tysięcy mieszkań.