Trzy osoby zostały ranne w pożarze, do którego doszło na pokładzie bułgarskiego tankowca znajdującego się na Morzu Czarnym, u wybrzeży Rosji. W gaszeniu pożaru pomagają załodze rosyjscy strażacy. Na razie - jak podaje agencja ITAR TASS - nie ma groźby wycieku ropy do morza.
Płomienie odkryto na pokładzie tankowca Khan-As-Parokh po tym jak wyszedł z portu Novorossiisk by popłynąć do Grecji. Rosyjscy strażacy dopłynęli do bułgarskiej jednostki i pomagają walczyć z ogniem, przy okazji chcą się upewnić, czy z tankowca nie wycieka ropa. Ranni członkowie załogi przewiezieni zostali do szpitala w Novorossiisk.
Pożary dzisiaj nad ranem odnotowano w naszym kraju. Dwie osoby zginęły, a jedna została ciężko ranna w pożarze, który wybuchł dziś rano w budynku w Zgierzu koło Łodzi. Prawdopodobną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia. Ogień zauważono około godziny 4 rano w budynku przy ul. Rębielińskiego w Zgierzu. Paliło się mieszkanie znajdujące się w budynku gospodarczym, przylegającym do kamienicy. Aby dostać się do środka lokalu strażacy musieli wyciąć kraty w oknie. Z mieszkania ratownicy wyprowadzili mężczyznę w wieku ok. 60 lat, który z rozległymi poparzeniami w stanie ciężkim przewieziony został do szpitala. W pomieszczeniu znaleziono częściowe zwęglone zwłoki kobiety i mężczyzny w wieku ok. 60 lat. Straty materialne oszacowano na około 20 tysięcy złotych. Strażacy musieli interweniować również w Lubczu Małym. Tam przyczyną pożaru było prawdopodobnie podpalenie. Spaliła się suszarnia drewna. Straty szacuje się na około 200 tysięcy złotych. Trwa dogaszanie pożaru. Przez całą noc cztery jednostki straży go gasiły. Spalił się doszczętnie budynek suszarni i maszyny. Na miejscu zdarzenia policja prowadzi dochodzenie. W pożarze nikt nie ucierpiał.
10:10