Po kilku godzinach służbom ratowniczym udało się ugasić pożar, jaki wybuchł na pokładzie bułgarskiego tankowca „Chan Asparuch”. Na szczęście nie doszło do skażenia Morza Czarnego ropą.
Ogień pojawił się po eksplozji w maszynowni, wkrótce po tym, jak statek wypłynął z portu w Noworosyjsku nad Morzem Czarnym. Rannych zostało siedem osób, które trafiły do szpitala. Tankowiec płynął z ładunkiem ropy naftowej do jednego z portów w Grecji. Przyczynę wypadku ustali specjalna komisja. Według rosyjskich agencji, na szczęście nie doszło do zanieczyszczenia Morza Czarnego ropą.
17:20