Poważne konsekwencje grożą politykowi, który złamał wprowadzony właśnie w Irlandii powszechny zakaz palenia w miejscach pracy. Deputowany John Deasy z opozycyjnej Partii Jedności Irlandzkiej wypalił w parlamencie 3 papierosy, teraz straci stanowisko rzecznika.
Politycy muszą świecić przykładem. Nikt nie stoi ponad prawem - żaden mężczyzna, żadna kobieta ani żaden polityk - tak decyzję partii tłumaczył oświadczył jej przywódca Enda Kenny. Ale utrata funkcji rzecznika to tylko część kłopotów Deasy'ego; za złamanie zakazu palenia w miejscu pracy grozi mu 3 tys. euro grzywny.
Zdaniem właścicieli irlandzkich pubów zakaz palenia może zniechęcić klientów do odwiedzania ich lokali. Szacuje się, że palacze stanowią 30 proc. dorosłych Irlandczyków. Niektóre puby próbują więc radzić sobie, tworząc ogródki piwne - pod gołym niebem zakaz palenia (jeszcze) nie obowiązuje.