Wilki znów dają sie we znaki bacom wypasającym owce. W Małopolsce odnotowano co najmniej kilkanaście przypadków ataków drapieżników na stada. Ataków jest co prawda mniej niż przed rokiem, ale tylko dlatego, że bacowie są lepiej do nich przygotowani.

REKLAMA

Województwo małopolskie jest objęte szkodami wilczymi, ale większość przypadków dotyczy rejonu Podhala – mówi dyrektor Regionalnego Związku Hodowców Owiec i Kóz w Nowym Targu.

Pilnowanie stad, liczących niejednokrotnie kilkaset sztuk, przez całą dobę nie jest możliwe. Poza tym ostatnio wilki ośmieliły się na tyle, że atakują nawet w obecności psów, chroniących stada, a nawet ludzi.

Ostatnio wataha wilków napadła na stado owiec w Lipnicy Małej. Bacowie spodziewają się ciągłych ataków i bronią owce wszelkimi możliwymi sposobami.