15 osób - w tym oskarżeni o korupcję b. prezydent Opola, b. szef Rady Miasta oraz b. wiceprezydent i marszałek województwa - stanie dziś przed sądem w związku z aferą ratuszową.
Nie jest jednak pewne, czy proces rzeczywiście dziś ruszy. Jak nieoficjalnie dowiedział się reporter RMF, obrońcy oskarżonych będą domagać się, aby akt oskarżenia ponownie wrócił do prokuratury. Poza tym brak na sali rozpraw choćby jednego z oskarżonych uniemożliwi odczytanie aktu oskarżenia.
A sprawa dotyczy lat 1998-2003. W zamian za łapówki oskarżeni podejmowali korzystne decyzje związane z miejskimi inwestycjami. Chodzi m.in. o budowę hipermarketu, zawiązanie spółki „Dobre Domy” (gdzie miasto wniosło aportem grunty), budowę obwodnicy oraz o decyzje związane z funkcjonowaniem lokali użytkowych – wyjaśnia rzecznik prokuratury.
Największe łapówki mieli przyjąć Leszek P. (b. prezydent Opola, później wojewoda opolski) - ponad 1,6 mln zł i Stanisław D. (b. szef Rady Miasta) - ponad 1,4 mln złotych. Były szef wydziału przetargów Remigiusz P. jest oskarżony o przyjęcie ponad 300 tys. zł, a wiceprezydent Ewa (później marszałek województwa) O. o przyjęcie korzyści majątkowej w postaci powierzchni handlowej w hipermarkecie. Z 15 osób, których proces ma rozpocząć się we wtorek, 11 chce dobrowolnego poddania się karze.
O kulisach afery ratuszowej i historii budowy Osiedla Kolorowego w Opolu, od którego tak naprawdę ta afera się rozpoczęła, posłuchaj w relacji reportera RMF Piotra Moca:
[dzwiek:77621.ra]
Przypomnijmy, że opolska prokuratura bada również sprawę korupcji przy ubezpieczaniu Elektrowni Opole. Podejrzanym w tej sprawie jest m.in. mąż opolskiej posłanki Aleksandry Jakubowskiej.