Niegospodarna, nieobiektywna i zbiurokratyzowana - taka jest zdaniem Najwyższej Izby Kontroli Telewizja Polska. NIK ogłosiła dziś raport z kontroli, jaką przeprowadzono na Woronicza na wniosek sejmowej komisji kultury. Szefom TVP zarzuca się m.in. łamanie ustawy o zamówieniach publicznych i nie wypełnianie tzw. misji telewizji publicznej.
Niegospodarność w państwowej telewizji kojarzy się głównie z niebotycznymi zarobkami i premiami dla kierownictwa; kontrolerzy potwierdzili to, o czym wcześniej pisała prasa.
Tylko w 2000 roku pięciu członków zarządu otrzymało w postaci premii i nagród milion złotych, a koszt użytkowania ich samochód wyniósł, bagatela 350 tys. Dodajmy do tego, że rok 2000 był jednym z najcięższych dla firmy.
Według NIK wielokrotnie preferowano audycje o charakterze komercyjnym, nie wywiązywano się z ustawy radiowo-telewizyjnej, która nakazuje widzów rzetelnie i obiektywnie informować. Nie stosowano także ustawy o zamówieniach publicznych – dodaje wiceprezes NIK Zbigniew Wesołowski.
Na Woronicza – zdaniem NIK – niepotrzebnie zwalnia się dziennikarzy, a w zamian zatrudnia urzędników. Biurokratyczny pion TVP jest już gigantyczny i nadal rośnie.
Foto: Archiwum RMF
22:45