Pod koniec miesiąca podjęta zostanie próba wydobycia ciał marynarzy okrętu podwodnego "Kursk", który dwa miesiące temu zatonął na Morzu Barentsa.
Wydobyciem ciał członków załogi rosyjskiego okrętu zajmie się specjalnie szkolona norwesko - rosyjska ekipa. Jej członkowie rozpoczęli już ćwiczenia w porcie Bergen w Norwegii. Jeden z etapów treningu odbędzie się na pokładzie norweskiej jednostki specjalistycznej Regalia.
Zdaniem dowódcy rosyjskiej floty, admirała Władimira Kurojedowa, szanse na powodzenie tej operacji są bardzo nikłe. Chodzi nie tylko o problemy techniczne, ale także moralno - etyczne. "Nie chciałbym już stracić ani jednego marynarza" - powiedział admirał.
Przypomnijmy: supernowoczesna łódź podwodna "Kursk" zatonęła - z wciąż nie wyjaśnionych przyczyn - 12 sierpnia. Zginęło 118 członków załogi.
00:20